GŁÓWNA LINK
NIE JESTEŚ ZALOGOWANA(-y)

mój pierwszy raz z dziewczyną Bartek lat 19:
Wszystko zaczęło się dwa lata temu, kiedy Ewelina wprowadziła się do domu 25min pieszo od mojego. Była rok młodsza ode mnie i od razu zwróciła moją uwagę swoim uśmiechem i otwartością. Ewelina była bardzo towarzyska i lubiła organizować imprezki dla swoich przyjaciół. Początkowo nie znaliśmy się zbyt dobrze, ale stopniowo zaczęliśmy się poznawać i rozmawiać.
Ewelina organizowała imprezki średnio 2-3 razy w miesiącu, a każda z nich była wyjątkowym wydarzeniem. Te małe, ale pełne życia spotkania odbywały się w jej domu, który zawsze tętnił radością i pozytywną energią. Ewelina miała niezwykły dar tworzenia przyjaznej atmosfery, dzięki czemu każdy czuł się swobodnie i mile widziany.
Imprezy te były nie tylko okazją do tańca, śmiechu i dobrej zabawy, ale także do głębokich rozmów i poznawania się nawzajem. Ewelina zawsze dbała o to, aby każdy gość czuł się komfortowo i miał coś do powiedzenia. Jej otwartość i życzliwość sprawiały, że ludzie chętnie przychodzili na jej spotkania, a ona sama stawała się coraz bardziej popularna wśród znajomych.
Z czasem, w miarę jak imprezki stawały się coraz częstsze, zaczęliśmy się zaprzyjaźniać. Spędzaliśmy razem coraz więcej czasu, nie tylko podczas tych spotkań, ale także w codziennym życiu. Ewelina była dla mnie jak lepsza przyjaciółka - ktoś, z kim mogłem porozmawiać o wszystkim, bez obawy o osąd czy krytykę. Była cierpliwa, empatyczna i zawsze gotowa wysłuchać moich problemów i trosk.
Nasza przyjaźń rozwijała się stopniowo, ale pewnie. Zaczęliśmy dzielić się swoimi zainteresowaniami, pasjami i marzeniami. Ewelina była dla mnie nie tylko towarzyszką zabaw, ale także powierniczką i wsparciem w trudnych chwilach. Jej obecność w moim życiu sprawiała, że czułem się szczęśliwszy i bardziej pewny siebie.
Te małe imprezki organizowane przez Ewelinę stały się dla nas nie tylko okazją do zabawy, ale także do budowania przyjaźni. To właśnie one położyły fundamenty pod naszą późniejszą relację, która przeszła przez wiele etapów i doświadczeń.
Jej rodzice byli niezwykle otwarci i przyjaźni, co sprawiało, że czułem się w ich domu jak u siebie. Ich gościnność i życzliwość sprawiły, że z czasem zacząłem nocować u Eweliny coraz częściej. Nie mieli oni nic przeciwko temu, ponieważ ufali swojej córce i wiedzieli, że jestem dla niej dobrym towarzyszem.
Teoretycznie mieliśmy spać w osobnych łóżkach, ale jak to często bywa w przypadku młodych ludzi, rzeczywistość okazała się nieco inna. Zaczęliśmy spędzać razem noce, kotłując się w jednym łóżku. To były dla nas magiczne chwile, pełne śmiechu, rozmów i bliskości.
Nocne spotkania stały się dla nas okazją do jeszcze lepszego poznania się nawzajem. Rozmawialiśmy o wszystkim - od codziennych spraw, przez nasze marzenia i plany na przyszłość, aż po najgłębsze uczucia i emocje. Te intymne momenty sprawiały, że nasza przyjaźń stawała się coraz głębsza i bardziej znacząca.
Nocowanie u Eweliny było dla nas nie tylko wygodnym rozwiązaniem, ale także sposobem na zbliżenie się do siebie. Te wspólne noce pełne śmiechu, rozmów i bliskości pozwoliły nam lepiej się poznać i zrozumieć, co było fundamentem dla naszej późniejszej relacji.
Rodzice Eweliny, widząc naszą przyjaźń i wzajemne zaufanie, czuli się spokojni i pewni, że ich córka jest w dobrych rękach. Ich otwartość i przyjaźń sprawiły, że nasze nocne spotkania były dla nas bezpieczną przystanią, w której mogliśmy być sobą i cieszyć się swoim towarzystwem.

Nasza historia miłosna była fascynującą podróżą przez różne etapy znajomości, która zaczęła się od przyjaźni i stopniowo przekształciła się w głęboką miłość. Przeszliśmy przez wszystkie te etapy, ucząc się na własnych doświadczeniach i emocjach.
Początkowo nasza relacja opierała się na przyjaźni. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, dzieląc się swoimi zainteresowaniami, pasjami i codziennymi sprawami. Z czasem zaczęliśmy dostrzegać, że nasza więź jest czymś więcej niż tylko przyjaźń. Zauroczenie, które pojawiło się między nami, było naturalnym etapem naszego rozwoju.
Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj. Był to ciepły, słoneczny wieczór, kiedy Ewelina i ja postanowiliśmy wybrać się na spacer na skraj wsi. To było miejsce, w którym często spędzaliśmy czas, rozmawiając i śmiejąc się. Tego dnia jednak czułem, że coś się zmieniło w naszej relacji.
Spacerowaliśmy powoli, nie trzymając się za ręce, ciesząc się pięknem otaczającej nas przyrody. Rozmawialiśmy o wszystkim - o naszych marzeniach, planach na przyszłość i o tym, jak bardzo cenimy naszą przyjaźń. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się przy jeziorze, które było naszym ulubionym miejscem.
Siedzieliśmy na trawie, patrząc na taflę wody i rozmawiając i śmiejąc się. W tym momencie, w ciepłym blasku zachodzącego słońca, pocałowaliśmy się po raz pierwszy. To było takie naturalne i spontaniczne, jakbyśmy czekali na ten moment od zawsze. Wiedziałem, że to coś więcej niż tylko przyjaźń - to początek czegoś głębszego i bardziej znaczącego.
Ten pierwszy pocałunek był dla nas przełomowym momentem, który zapoczątkował naszą miłosną przygodę. Stał się symbolem nowego etapu w naszym życiu, pełnego miłości, zrozumienia i wzajemnego wsparcia. To właśnie w tym magicznym miejscu, w parku, który był świadkiem naszych pierwszych wspólnych chwil, zaczęła się nasza miłosna historia. Pamiętam, jak pierwszy raz się pocałowaliśmy, czując, że to coś więcej niż tylko przyjaźń. Jednak nasza relacja rozwijała się powoli i ostrożnie, z szacunkiem do naszych granic i uczuć.
Podczas kolejnego nocowania u Eweliny, nasze uczucia zaczęły się pogłębiać. Spędzaliśmy razem wieczór, rozmawiając i śmiejąc się, aż w końcu zbliżyliśmy się do siebie. Pocałowaliśmy się, czując, że to naturalny krok w naszej relacji. Jednak w tym momencie zdałem sobie sprawę, że nie jestem jeszcze gotowy na dalszą intymność.
Chciałem, aby nasza relacja rozwijała się w sposób naturalny i bez pośpiechu. Postanowiłem, że nie będę wykonywał żadnych ruchów w kierunku dalszej intymności, dopóki nie będę pewien, że oboje jesteśmy na to gotowi. Ewelina zrozumiała moje stanowisko i doceniła moją ostrożność.
Nasze kolejne spotkania były pełne czułości i bliskości, ale bez pośpiechu. Spędzaliśmy razem czas, poznając się nawzajem i budując zaufanie. Ewelina była dla mnie wsparciem i przyjaciółką, a ja starałem się być dla niej tym samym. Stopniowo, w miarę jak nasza relacja się rozwijała, zaczęliśmy odkrywać nowe aspekty naszej miłości i intymności.
Nasza miłosna historia była pełna emocji, zrozumienia i szacunku. Pokazała nam, że prawdziwa miłość wymaga czasu, cierpliwości i ostrożności. Dzięki naszej ostrożności i wzajemnemu zaufaniu, nasza relacja mogła rozwijać się w sposób naturalny i zdrowy, budując fundamenty dla przyszłego szczęścia i spełnienia. Jednak pewnego wieczoru, podczas jednego z nocowań u Eweliny, nasze uczucia i emocje zaczęły się intensyfikować.
Spędzaliśmy razem czas, rozmawiając i śmiejąc się, aż w końcu zbliżyliśmy się do siebie. Pocałowaliśmy się, czując, że nasza miłość staje się coraz głębsza i bardziej intensywna. To był moment, w którym nasze ciała i emocje zaczęły się łączyć w sposób, którego nie mogliśmy kontrolować.
Całowaliśmy się bardzo mocno, z pasją i zaangażowaniem, które odzwierciedlało nasze uczucia. W pewnym momencie Ewelina skierowała swoją rękę między moje nogi, wyczuwając moją erekcję. To było dla nas obojga zaskakujące i nieco nieoczekiwane, ale jednocześnie ekscytujące. Czułem, że nasza miłość staje się coraz głębsza i bardziej intensywna.
W tym momencie Ewelina powiedziała: "Jak ci ciasno, to zdejmij te majtki". Jej słowa pokazywały jej otwartość i gotowość na kolejne kroki w naszej relacji. Doceniłem jej szczerość i chęć, aby nasza miłość mogła rozwijać się w sposób naturalny i zdrowy.
Nasza relacja rozwijała się powoli, ale pewnie. Spędzaliśmy razem mnóstwo czasu, chodząc na spacery, do kina, na koncerty i inne wspólne aktywności. Te chwile pozwalały nam lepiej się poznać i zrozumieć, co wzmacniało naszą więź. Ewelina była dla mnie wsparciem w trudnych chwilach, a ja starałem się być dla niej tym samym.
Jednak wiedziałem, że potrzebuję więcej czasu, aby przygotować się na pełną intymność. Chciałem, aby nasza relacja rozwijała się w sposób, który będzie komfortowy dla nas obojga. Rozmawialiśmy o naszych uczuciach i oczekiwaniach, starając się znaleźć równowagę między naszymi potrzebami i granicami.
Nasza miłosna historia była pełna emocji, zrozumienia i szacunku. Pokazała nam, że prawdziwa miłość wymaga czasu, cierpliwości i otwartości na potrzeby drugiej osoby. Dzięki naszej ostrożności i wzajemnemu zaufaniu, mogliśmy budować relację, która była zdrowa, szczera i pełna miłości. To doświadczenie nauczyło nas, że miłość to nie tylko romantyczne chwile, ale także wsparcie, zrozumienie i wzajemny szacunek. Nasza relacja była fundamentem dla przyszłego szczęścia i spełnienia, które czekały na nas w przyszłości.
Niestety, wszystko co dobre, kiedyś się kończy. Ewelina wyjechała na studia do innego miasta, a ja zostałem tutaj. To była dla nas trudna rozłąka, ale wiedzieliśmy, że musimy iść naprzód. Nasza miłość przetrwała próbę czasu i odległości, ale ostatecznie zdecydowaliśmy, że lepiej będzie, jeśli pójdziemy własnymi drogami.
Ta historia nauczyła mnie wielu rzeczy o życiu, miłości i przyjaźni. Zrozumiałem, że prawdziwa miłość to nie tylko romantyczne chwile, ale także wsparcie, zrozumienie i szacunek. Ewelina na zawsze pozostanie w moim sercu, a nasza historia będzie dla mnie cennym wspomnieniem.




Jakie zmiany zachodzą po pierwszym stosunku
|
Po jakim czasie iść z nim do łóżka?
|
Jak zapytać o pierwszy raz?
|
Jak zacząć rozmowę o pierwszym razie?
|
O czym pamiętać podczas pierwszego razu?
|
Jaka pozycja jest najmniej bolesna?
|
Czy golić miejsca intymne przed pierwszym razem?
|
Ile goi się pochwa po pierwszym razie?
|
Jak przełamać strach przed seksem?
|
Jakimi słowami zacząć rozmowę?
LOGOWANIE (aby przeczytać więcej) POLITYKA i REGULAMIN | Data modyfikacji: 2024-12-07 17:47:13